Wojciech Sosnowski znany w branży hip hopowej jako Sokół urodził się 11 marca 1977 roku w Warszawie. Pochodzi on z rozbitej rodziny o stosunkowo bogatym statusie materialnym. Dziadek Sokoła był przedstawicielem na Polskę tak renomowanych, szwajcarskich firm farmaceutycznych jak Solco Basel i Boehringer Ingelheim. Matka była prezesem dużej firmy odzieżowej, a zmarły w 1995 roku ojciec Wojciecha Sosnowskiego prowadził wiele własnych biznesów jak i pisał teksty dla grupy Papa Dance. Nie można jednak oczywiście zapominać o tym, iż Sokół posiada w swojej historii mniej udany okres życia, w którym to przez ponad 13 lat oficjalnie był bezdomny. W tamtym okresie czasu Sokół mieszkał głównie u znajomych,
w tym aż przez 1.5 roku u swojego najlepszego przyjaciela Pono.

Swoją działalność artystyczną Sokół rozpoczął w roku 1996, w którym to zaczął nagrywać debiutanckie utwory. Większość z początkowych kawałków Sokoła nie zostało jednak nigdy opublikowanych, a pozostałe trafiły przede wszystkim na albumy innych wykonawców takich jak chociażby: Molesta, DJ 600V, czy Wzgórze Ya-Pa 3. Początkowa działalność Sokoła była zatem działalnością w głównej mierze undergroundową. Pod koniec 1996 roku Sokół wraz Ponem postanowili założyć własny zespół – Trzecie Pokolenie Warszawskiej Colendy. Ich pierwszym utworem był „Hołd”. W 1997 roku grupa Trzecie Pokolenie Warszawskiej Colendy po raz pierwszy wystąpiła na scenie przed dużą popularnością, stanowiąc suport amerykańskiej grupy rapowej RUN DMC.

W następnych latach Sokół wraz z kolegami po fachu, a więc Ponem, Jędkerem, Felipem, Mieronem, Jaźwą, Wardem oraz Skuterem postanowił założyć zespół – Zip Skład. Po bardzo krótkim okresie działalności z Zip Składem pożegnał się Ward oraz Skuter, a na ich miejsce w ekipie pojawili się Fu oraz Koras. Pierwszy album Zip Składu został wydany w wytwórni RRX pod tytułem „Chleb powszedni”. Niestety mimo bardzo hucznych zapowiedzi Sokoła oraz Pona, którzy wierzyli w ogromny sukces swojego albumu został on wydany w naprawdę nie wielkim nakładzie, głównie z powodu małego zainteresowania hip hopem w Polsce.